Moi rodzice kłócą się straszliwie co jakiś czas. Nie da się z nimi na ten temat pogadać, napisać listu. Zawsze bardzo te sprawy przeżywałam, ale teraz już mi brakuje sił, już się zastanawiam, przestać się za nich modlić, nie wtrącać się. Boję się o Wielkanoc... Zmęczona córka
1. Zawsze warto sie modlić. Nawet jeszcze mocniej. Módl sie z pełnym zaufaniem, jakby od tego wszystko zależało, ale nie czekaj na natychmiastowy efekt.
2. Gdy się modlisz o zgodę i miłość w rodzinie, to już nie powinnaś się martwić. Już sprawę załatwiłaś, a gdy zaczyna się awantura, to możesz mocno trzasnąć drzwiami, puścić głośno muzykę, możesz zacząć krzyczeć, by wywalić z siebie emocje. Jeśli jest jasno, to trzaśnij drzwiami i wyjdź. Szybki spacer z przerwą w kościele powinien Cię uspokoić.
3. Zostaw problemy rodziców ich zmartwieniu. Niech ten problem rozwiązują. Ty jeszcze tylko przez jakiś czas będziesz z nimi, a potem musisz się usamodzielnić. Spokój w rodzinie nie zależy od Ciebie, Ty nie jesteś niczemu winna, Ty się skup na sobie.
4. Nadchodzącą Wielkanoc poprzedzają trzy wielkie dni. Skup się na ich przeżywaniu. Przyjrzyj się ludziom rozmodlonym przy Bożym grobie. Pojęcia nie masz, ile skrywają tajemnic, bólu, konfliktów. W Wielki Piatek można się do Pana Jezusa przytulić i dziękować Mu, że On zgodził się przyjąć nieludzkie cierpienie, by nas odkupić, pocieszyć i zrozumieć. Nie myśl, że tylko Twojej rodzinie grożą smutne święta. W tych dniach ludzie umierają, strasznie chorują, ranią się jak wściekli.
5. Nie martw się na zapas. Sedno Wielkanocy przeżywa się w kościele. Dom i rodzina daje tę dodatkową i uroczą otoczke, ale ludzie często ją psują, nie tylko Twoi rodzice. Dzieci pełnych obaw jest dużo. Wielkanocny poranek daje jednak nadzieję.
6. W Kościele cudowne jest to, że cokolwiek głupiego zrobią ludzie, to i tak nie stanie na przeszkodzie radości świąt i ceremoniom. Nawet jeśli będziesz smutna, to odbędzie się uroczysta liturgia, to grób będzie pusty, chóry wyśpiewają "alleluja", a parafianie pójdą w procesji. Niech Ciebie tam nie zabraknie. Jeśli nawali Twoja rodzinka, to masz wielką rodzinę parafialną, gdzie każdy pełni wyznaczoną rolę. Ty też jesteś tam potrzebna, masz pewnie swoje ulubione miejsce w ławce, znasz niektóre osoby, czujesz się tam dobrze. Korzystaj z tego daru.
7. Nic Ci nie da zamartwianie się na zapas. Bo życie może się potoczyć zupełnie inaczej.
8. Ty się módl w intencji swojej rodziny. W tej intencji możesz pościć w Wielki Piatek, w tej intencji przyjmij na siebie różne obowiązki, a co będzie, to przyjmij w miarę pogodnie.
9. Czytaj Biblię, szczególnie Nowy Testament, listy św. Pawła- np "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" No właśnie, któż przeciwko Tobie?
10. Są ludzie, którzy bardzo głośno i hałaśliwie wyrażają swoje emocje. Awantury bardzo groźnie wyglądają z boku. Osoby kłócące się odczuwają to inaczej.
Życzę, by Wielkanoc była zmartwychwstaniem Waszej rodziny. Akle jeśli tosie jeszcze w tym roku nie stanie, to też będą święta i wcale nie muszą być one zawsze udane jak w telewizyjnej reklamie.
Font color=red>Więcej listów: