nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 11.03.2008 13:55

Męczące awantury

Mam dosyć rodzinnych awantur! Kocham wszystkich, zależy mi na nich, ale nie mam już siły słuchać w kółko tego samego. Podczas spowiedzi ksiądz poradził, bym wychodziła wtedy z domu, nakładała słuchawki, starała się nie wchodzić z konflikty. Zmęczona

Ksiądz ma całkowita rację, by starać się nie przejmować, wyjść, zagłuszyć krzyki słuchaną muzyką.
Nie wiem, jaki jest powód awantur, ale są osoby o wybuchowym temperamencie, które krzyczą, ale to nie jest oznaka wielkiej nienawiści.
Czasami gorzej jest w rodzinie, gdzie panuje cisza, gdzie nikt już z nikim nie rozmawia.
Obserwuj to, co się dzieje i wyciągaj wnioski, bo na błędach rodziców dzieci powinny się uczyć.
Oczwyiście to może być coś zupelnie innego.
Ale domyślam się, że jesteś delikatna i wrażliwa, a takie osoby bardzo ciężko przechodzą wszelkie awantury. A kłótnie najgorzej wyglądają z boku. Bo osoby krzyczące często nie zdaja sobie sprawy, że ich zachowanie robi tak złe wrażenie.
Pisze to, by Cię uspokoić. Pamiętaj, że bez względu na swoje sprawy osobiste powinnaś powoli mieć swoje marzenia związane z przyszłością. Np samodzielne mieszkanie, dobra praca. Do domu będziesz przyjeżadżała w odwiedziny, a wtedy różne denerwujące drobiazgi wyglądają już inaczej.



Font color=red>Więcej listów:





















zadaj pytanie...









« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..