Pozwolenie na spotkania

No cóż, to jeden z najtrudniejszych rodzicielskich problemów- kiedy pozwolić dziecku na spotkania. Są różne teorie i nikt nie ma prawa mówić rodzicom, że robią coś nie tak. To oni ponoszą odpowiedzialność za Ciebie.

Moje rady:
1. Nie mów o tym spotkaniu tak jakoś uroczyście, poważnie, jakby to była randka, narzeczeństwo. Raczej mów obojętnym tonem, że chcesz wyjść, bo spotkasz się z świetnym uczniem prowadzącym zespół muzyczny. Uważaj, abyś nie rumieniła....mów to naturalnie
2. Jeśli mama zacznie zakazywać, to pytaj zawsze o powód, tłumacz, że nie w głowie Ci prymitywne chodzenie, tylko przyjaźń i wspólna pasja.
3. Może zacznij z mamą więcej rozmawiać, pytać o jej młodość, a może popytaj o to babcie obojga rodziców.
4. Może zacznij opowiadać o innych koleżankach ze szkoły i pochwalaj poważne postawy, krytykuj te latające za chłopakami, ktore wciąż są zakochane w kimś innym.
5. Może razem z mamą zaczniecie czytać powieści Musierowicz? Te książki łączą pokolenia, a bohaterki dosyć wcześnie sie zakochują. Jeśli ich nie znasz, to zacznij od tych dawnych- "Szósta klepka". Opium w
rosole", To lata młodości mamy, może jej się spodoba, a poczas rozmów wyjdzie na jaw, że jestes często w wieku bohaterek...
6. Od njadawniejszych czasów młodzież radzi sobie z tym problemem, który bardzo męczy, ale przecież nie ma sytuacji bez wyjścia. Tylko Romeo i Julia wybrali głupie rozwiązanie.....



Więcej listów:

zadaj pytanie...