nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 18.09.2007 15:02

Rodzinny horror

Moi rodzice coraz bardziej się kłócą, nawet biją. Próbuję z nimi rozmawiać, napisałam do nich, a oni na to, że mnie to nie dotyczy. Chciałam iść do psychologa, ale mama się z tego wycofała. Nie wytrzymam tego dłużej! Pokrzywdzona

Bardzo często używamy słów: "nie wytrzymam". Tymczasem nie zdajemy sobie sprawy, że człowiek jest w stanie wytrzymać bardzo wiele. Warto trochę interesować się światem, sytuacją dzieci w różnych krajach, bo wtedy przestaniemy się tak bardzo skupiać na sobie.

Możliwe, że rodzice należą do ludzi o wielkim temperamencie, są wybuchowi. Największą tajemnicą małżeństw jest to, że po takich kłótniach potrafią się godzić i zaczynać wciąż od nowa. Czasami gorszym etapem jest, gdy zaczną milczeć, być obojętni, żyć swoim życiem. To jest groźniejsze.
Ale i z tego kryzysu małżeństwa potrafią wyjść.

Bywają koszmarne awantury. Bardzo często sąsiedzi wzywają policję, a policja nie chce przyjeżdżać. Bo mówią, że gdy pukają do drzwi i pytają, co się dzieje, to nagle małżeństwo zgodnie się uśmiecha i mówią, że to było drobne nieporozumienie. Kłócące się osoby nie czują, jak strasznie to wygląda z boku. One są wewnątrz tego konfliktu.

Nie mogę Ci powiedzieć, byś się nie przejmowała, bo wiem, że się tak nie da. Bardzo mi przykro z powodu Twojego doświadczenia. Ty chcesz, by rodzice się nie kłócili, a ja znam dzieci, ktore mają pretensje do mamy o to, że nie walczy z ojcem, że jest zbyt uległa, znam też dzieci tęskniące za zmarłą mamą lub ojcem, które wolałyby awanturę, byle tylko rodzic żył.
W niektórych krajach Zachodu, gdybyś się w szkole mocno skarżyła, to by Cię mogli odebrać z domu. To by dopiero była tragedia. Czyli nie ma dobrego wyjścia, bo dobra byłaby zgoda w rodzinie, a ona nie zależy od Ciebie.

1. Próbuj iść do psychologa, ponawiaj prośby
2. Zrób też wielką awanturę, jeśli potrafisz. Znam dziewczynę, ktora rzuciła się na ojca bijącego matkę, tak go podrapała, że miał ręce we krwi. Wtrącała się ostro do awantur. Oczwiście, nie wszędzie to pomoże.
3. Omawiaj ten temat z mamą. Postrasz, że dalej tak nie dasz rady.
4. Poproś mamę o zioła na uspokojenie, jakieś herbatki i staraj się pić- melisa jest dobra.
5. Jeśli jest w rodzinie jakaś ciocia lub babcia- to proś ją o pomoc.
6. Jeśli chcesz być z rodzicami, kochasz ich, to może zaakceptuj ich właśnie takimi szaleńcami, jakimi są? Wiem, że to prawie niewykonalne, ale nie widzę innego wyjścia.



Więcej listów:





















zadaj pytanie...











« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..