Wywiązuję się z obowiązków, ale lubię z koleżanką wychodzic, iść na spacer, na rower, obserwować świat. Rodzice nie są zadowoleni. Nie chcę siedzieć w domu przed tv. Wczoraj ich zaskoczyłam i nie wyszłam. Ale są wakacje! Gimnazjalistka
Nieporozumienia należą do życia, bo dorastasz i czasami trudno będzie połączyć różne interesy. To
nic strasznego , każda rodzina uczy się tej nowej sytuacji, że dzieci dorastają.
Gdy będziesz dyskutowała o wyjściach, to przypominaj, że pomagasz, jesteś wtedy odpowiedzialna, wiec możesz też wychodzić, pokazuj, że można mieć do Ciebie zaufanie.
Rodzice mają prawo do swojego zdania, do swoich nakazów, a Ty powoli będziesz miała inne zdanie i jakoś się bedziecie dogadywać. To się nie zawsze musi odbywać łatwo, lekko i przyjemnie. Będą zgrzyty, ale usmiechem, humorem, spokojem i kulturą można wiele załatwić. Nie Ty ustawiasz rodziców, ale znając ich tak dobrze, próbujesz jakoś sobie wszystko organizować, by obie strony były w miarę zadowolone.
Sytuacja może być teraz często napięta. Zawsze tak sie dzieje, gdy dzieci rosną, a rodzice nidy nie są na ten moment przygotowani.
Jednego możesz być pewna- przyczyna tkwi w wielkiej miłości do dziecka, w trosce o nie, w lęku, że coś złego może się stać, gdy jesteście poza domem.
Jakoś dochodźcie do porozumienia- zawsze spokojem, tłumaczeniem, nigdy histerią i pyskowaniem, obrażaniem.
Więcej listów: