Wizyty z rodzicami
Rodzice kazali mi iść na spotkanie z ich miłymi znajomymi. Potem tato był zły, bo o 22.00 chciałam iść do domu. To sympatyczni ludzie, ale ja jedna byłam od nich 30 lat młodsza i nie była dla mnie atrakcja. Posłuszna
Rozumiem, że Ciebie taka wizyta u znajomych męczy, nudzi, a przede wszystkim nie jest atrakcją. Jesteś teraz w przełomowym wieku, więc próbuj rozmawiać i tłumaczyć, że nie chce Ci się iść. Rodzice się martwią, byś nie zdziwaczała w samotności, więc jakoś pokaż, że masz coś ważnego w tym czasie, że umówiłaś sie z koleżankami na gadu, że w telewizji jest jakiś świetny film, że masz rewelacyjną książkę. Jeśli sama wyjdziesz od czasu do czasu z koleżanką, jeśli ona przyjdzie do Ciebie, a Ty do niej, to łatwiej będzie Ci potem prosić, byś nie musiała iść z nimi. Każda rodzina przechodzi ten moment, gdy dzieci już przestają wychodzić z rodzicami. Dyskusja na ten temat to nie jest żadne nieposłuszeństwo. Możliwe, ze jeszcze parę razy będziesz się gdzieś musiała męczyć. Ale wtedy tłumacz, że nie chcesz iśc, bo się nudzisz, że znowu będziesz chciała wracać, więc niech pozwolą Ci zostać, bo nic Ci się nie stanie, a oni przyjemniej spędzą czas.
To jest problem, który pewnego dnia pojawia się w każdej rodzinie i który musi zostać rozwiązany, chociaż niekiedy to trochę trwa. Łatwiej to rozwiązać, gdy jest rodzeństwo, a jedynakom często trudniej prosić, by już nie musieli towarzyszyć rodzicom.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
