Przeczytałam list dziewczynki marzącej o telefonie komórkowym i mającej problem z rodzicami w tej sprawie. Kiedyś też miałam taki kłopot... Starsza koleżanka
Ja też chciałam mieć telefon w Twoim wieku. Rodzice się nie zgadzali, ale ja nie chciałam słuchać ich
wymówek, że jeszcze mam czas na komórkę. W końcu jednak ustąpiłam i nawet wyszło mi to na dobre. kiedyś byliśmy na wycieczce i mojej koleżance zgubiła się komórka (miała najnowszy model) Wszyscy szukaliśmy. Telefon jednak się nie znalazł, a kiedy wróciliśmy z wycieczki, rodzice nie pozwolili jej kupić nowego. Ja poczekałam jeszcze dwa lata i w II gimnazjum dostałam upragnioną komórkę. Dam Ci pewną radę, nie kupuj teraz telefonu odpuść trochę, a za parę lat GO dostaniesz.
Starsza koleżanka
A jakie jest Wasze zdanie na temat powszechności komórek? Czy są bezwzględnie potrzebne? Jeśli macie na ten temat swoje zdanie, piszcie. I.P.
Więcej listów: