Zawsze źle!
Mama mojego chłopaka zaprosiła mnie do nich na weekend. Myślałam, że moi rodzice mnie nie puszczą, a oni nic, totalnie nic! Usłyszałam, że jestem prawie dorosła, że sama poniosę konsekwencję swoich błędów..... Licealistka
Gdyby Ci zakazali, to byś była wściekła, zaczęłaby się awantura, a oni zrobili coś zupełnie innego. Zrzucili na Ciebie odpowiedzialność! Co prawda nie jesteś dorosła. 17 lat to tylko blisko pełnoletności, ale nie dorosłość. Ty jesteś bardzo impulsywna, radosna, potrafisz cieszyć się życiem. Wierzę, że mocno
sobie postanowiłaś, że nie zawiedziesz rodziców, bo wiem, że masz jasne zasady. Postanowiłaś sobie, że okazesz się godna zaufania i dobrze. Ale tu chodzi też o wierność panu Bogu, który dał przykazania, by nam ułatwić życie, by dać pełnię szczęścia. Masz bardzo mocny charakter. Masz jasne zasady. Tym chyba zdobywasz też chłopaka, więc i teraz udowodnij sobie i innym, że jesteś mocna. Poznaj jego dużą rodzinę, bawcie się razem w tej dużej grupie osób, które pewnie chcą Cię poznać. Do rodziców nie miej pretensji, bo oni są już może zmęczeni nieustannym zmaganiem z Tobą i teraz uzmysłowili Ci, że sama masz przejąć odpowiiedzialność za siebie.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
