Dziwne powiązania
Kiedy jestem zadowolona, szczęśliwa, a równocześnie bardzo rozlazła i niczym się nie przejmuję, nie denerwuję się, nie myślę o problemach- to moi rodzice zaczynają się kłócić! Dlaczego tak jest? Co to za powiązanie? Zdumiona
Ja myślę, że to źle przeanalizowałaś. Robisz się szczęśliwa, gdy w domu jest spokój. Zaczynasz się dobrze czuć, nie uciekasz w wyobraźnię, jesteś typową nastolatkę. A Twoi rodzice chyba żyją cyklicznie i gdy jest trochę dobrze, to znowu się zaczyna źle. To się łączy z twoim samopoczuciem. Oni żyją jakiś czas w zgodzie, Ty jesteś zadowolona, oni się zaczynają kłócić, Ty przerażona.
Nie wyobrażaj sobie, że za Twoje szczęście, czy wyobrażenia pojawia się zaraz jakaś kara. Albo, że swoim cierpieniem utrzymujesz rodzinę jak Mojżesz trzymający ręce uniesione w czasie bitwy. Gdy miał ręce w górze, jego ludzie wybrywali, ręce opadały, przegrywali.
Wiem, że kłótnie rodziców to bardzo przykra sprawa. Ale to są ich sprawy, które Was ranią, ale takie już życie bywa. Zobaczysz, czy będziesz kiedyś potrafiła żyć lepiej. Każdemu nastolatkowi wydaje się, że on sobie z życiem poradzi, a potem różnie bywa.
Jakoś tam walcz o swwoje miejsce. Ludzie kłócący się mogą mieć bardzo burzliwe charaktery. Pokłócą się, rozładuję emocje i jest im lżej. Nie każda kłótnie bywa tragiczna- to zależy od osób.
Pracuj nad sobą, bądź coraz dojrzalsza, mądrzejsza, czasami pogadaj z mamą, jak bardzo tych awantur nie lubisz.
Nie dorabiaj narazie historii do tej domowej sytuacji. Ale z drugiej strony pracuj nad sobą, nie uciekaj w wyobraźnię! Nie rozleniwiaj się. "Jeśli Bóg z nami, któą rzeciwko nam?!" pisał św. Paweł. Pisał też "Radujcie sie bracia" Osoba wirząca powinna być radosna! Uśmiech, energia, praca, entuzjazm!
Więcej listów:
zadaj pytanie...
