Wstyd się przyznać, ale nie potrafię gotować, piec, nie znam się na kominku, wogóle nic z prowadzenia domu. Czy odłożyć naukę gotowania na lato, czy zacząć w soboty? Mama w szpitalu, nie pomoże. Co Pani radzi? 14- latka
Myślę, że do gotownia i pieczenia należy się szybko wziąć i to od każdej strony. Czyli zakładzasz swój zeszyt i wpisujesz przepisy: taty, znajomych, rodziny, jak mama wróci to jej, z gazet. Spróbuj gdzieś zdobyć książki M Musierowicz "Całuski pani Darlnig" i "Łasuch literacki". Tam są świetnie podane przeróżne przepisy, a w pierwszej z tych książek jest też mnóstwo ciekawych informacji z literatury, kultury, historii. Może jest w rodzinie jakaś doskonała gospodyni, która by Ci podała swoje sprawdzone przepisy.
A na początek prosty przepis na zupę francuską:
Dwa duże pory kroisz wzdłuż, a potem cieniutko w talarki i gotujesz w garnku przez około 30 minut. Następnie wkruszasz trzy kostki rosołowe i wrzucasz 4 serki topione kremowe, mogą być ze szczypiorkiem. Lekko widelcem pomagasz im się rozpuścić. Wsypujesz łyżeczkę ziół prowansalskich. /jeśli nie dostaniesz, to nie/ Gotowe. Można podawać z grzankami, czyli bułką pokrojoną w kostkę i podpieczoną lekko w piekarniku w nasmarowanej olejem blasze.
Więcej listów: