Moja mama jest staroświecka! Na nic mi nie pozwala. Wciąż tylko zakazy. Jak ją przekonać, żeby mi pozwalała wychodzić, później wracać itd.? Oburzona nastolatka
Przekonać można tylko swoim odpowiedzialnym zachowaniem! Jeśli uważasz, że mama jest staroświecka, to ja niewiele pomogę. Przecież nie mogę Cię buntować przeciwko mamie. Zastanów się, czy mama nie ma chociaż troszeczkę racji? A może kiedyś, gdy mama była młoda, to też nie miała luzu. Po latach doszła do wniosku, że to było mądre, ustrzegło ją przed wieloma błędami, więc teraz powtarza ten sam model wobec Ciebie. Jeśli jesteś z tego powodu wściekła, to obiecaj sobie, że Ty będziesz inna. Ale szczerze się zastanów, czy naprawdę? Wyobraź sobie, że jesteś na mamy miejscu i masz taką córeczkę jak Ty. Przecież mama robi to z wielkiej miłości i z poczucia odpowiedzialności. Pokazuj jej swoim zachowaniem, że zasługujesz na zaufanie. Nie buntuj się tyle, nie pyskuj, tylko spokojnie argumentuj i zachowuj się odpowiedzialnie.