Zupełnie niepotrzebnie pokazałem koledze stare i kompromitujące mnie zdjęcie. Zaczął się śmiać i straszyć, że o tym opowie w klasie. Prosiłem, by zachował tajemnicę, ale powiedział, że nie obiecuje, bo to takie śmieszne. Chodziłem za nim bez przerwy, pilnowałem, ale ile można? 11-latek
Popełniłeś wielki błąd i zapamiętaj sobie na lata, by nigdy więcej czegoś takiego nie robić. Natomiast teraz nie proś go już o nic, nie chodź za nim, nie mów też o tym. Minął weekend, więc może zapomniał? A gdyby komuś o tym powiedział, to wtedy udawaj, że się tym nie martwisz i śmiej się razem z nim. Najważniejsze, byś jutro absolutnie mu o tym nie przypomniał. A gdyby on zaczął Cię drażnić, że niby coś powie, to spokojnie mu się przyjrzyj i powiedz, że mu ufasz, że jest facetem na poziomie i nie zrobi wielkiego świństwa.
Natomiast gdyby on coś wygadał, to też nie stanie się tragedia, bo przecież uczciwie Ci powiedział, że nie wie, czy wytrzyma. Obawiam się, że Ty mu ciągle o tej sprawie niepotrzebnie przypominasz. Jutro od Ciebie
zależy wszystko- powtarzam- nie przypominaj mu o tej sprawie. Czas załatwia takie problemy.
Więcej listów: