Podczas klasowej wycieczki było nam, grupce przyjaciółek, bardzo wesoło i miło. Po powrocie napisałam SMS-y z pytaniem, która pójdzie ze mną do kościoła. Każda miała wymówkę, ale wyszło, że kłamały. To już nie pierwszy raz! Zdarzyło się, że wychodziły na dwór, a mi nie powiedziały... Okłamywana
Ludzie kłamią, gdy się czegoś boją. Niektórzy boją się prawdy, wydaje im się, że inni jej nie zniosą. Te przyjaciółki muszą mieć taki nawyk wyniesiony z domu i sądzą, że to jest sposób na życie. Podejrzewam, że nie chciało im się iść do kościoła, stąd kłamstwa. Prawdę mówią osoby odważne, a im tej odwagi zabrało.
Uważaj- przyjaciół przyjmuje się z ich wadami. Bez obrażania się, tylko spokojnie powiedz im kiedyś, że wolisz prawdę, nawet niemiłą, niż kłamstwo. Powiedz im, że je lubisz, że cenisz sobie ich przyjaźń, ale
prosisz, by Cię nie okłamywały. Z Twojego listu zrozumiałam, że nie wszystkie kłamały. Gdy im to wytykasz,
to zrozumiałe, że się wstydzą, że będą się tylko bardziej plątać w kłamstwach. Przy różnych okazjach pomagaj im mówić prawdę. Ale nie obrażaj się na nie. Poza tym, jeśli po Ciebie nie przychodzą, to poproś je, by przyszły, poproś, by powiedziały, kiedy wychodzą. Nie obrażaj się, nie zrywaj przyjaźni. Każdy człowiek ma wady. Ty też. Przyjaciół lubimy mimo ich wad.
Więcej listów: