Mój przyjaciel się tnie. Martwię się, by sobie nie zrobił większej krzywdy. Chciałabym mu pomóc, ale nie wiem jak. On w kółko roztkliwia się nad swoimi problemami, ja go słucham, pocieszam, martwię się, ale nic nie zmienia się na lepsze. Bezradna 13 latka
Ludzie się tną, bo to jest prostsze niż rozwiązywanie trudnego problemu. Psycholodzy mówią tak: "cięcie pozwala skoncentrować się na doznaniu fizycznym, co dla niektórych jest łatwiejsze niż poradzenie sobie z trudnymi emocjami."
Teraz wielu młodych się tnie, bo:
1. Jest moda na cięcie.
2. Jest to kara wymierzona samemu sobie, a tnący jest najczęściej z siebie niezadowolony
3. Tną się osoby, które nie radzą sobie z emocjami i problemami. Są słabi psychicznie. Jeśli chłopak z tego nie wyrośnie, to ja bym od niego uciekła, bo trudno potem w życiu być z takim słabym mężczyzną, który sięóbędzie załamywał.
4. Tną sie osoby słabe psychicznie, ktore mogą być też nieśmiałe, były albo za surowo wychowane, albo były za bardzo rozpieszczone.
5. Chłopakowi bardzo odpowiada to, że Ty go błagasz, prosisz i tłumaczysz. Nie ma sensu. Powiedz prosto, że cięcie to tchórzostwo, ucieczka od problemu. A Ty może tupnij nogą i powiedz, że może się ciąć, to przecież jego ciało i jego decyzje. On musi się nauczyć odpowiedzialności.
6. Osoby tnące się na ogół nie robią sobie większej krzywdy, znają granice. Zyskują kilka minut spokoju, a potem czują się jeszcze gorzej.
7. Możesz zaproponować mu wizytę u psychologa. Każda szkoła podlega jakiejś poradni psychologiczno- pedagogicznej. Możesz tam z nim pójść, zadzwonić umówić wizytę.
Więcej listów: