nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 21.07.2009 12:02

Klasowe złośliwości

Dziewczyny z klasy obrały sobie jedną z dziewczyn jako ofiarę. Izolują ją, nie rozmawiają, odrzucają, dokuczają. Takie małe i bardzo bolesne złośliwości. Ja jedna z nią rozmawiam, ale boję się, że ich złośliwość przejdzie na mnie... Koleżanka

Okrucieństwo dziewczyn nie ma granic. Nie opuszczaj koleżanki. Pokaż swoją siłę psychiczną. Możesz się zastanowić, czy nie da się jakiejś dziewczyny namówić na Waszą stronę. Ale nie po to, by walczyć, ale by utrzymywać zwyczajne, normalne kontaty.
Możesz z przyjaciółką spędzać przerwy z dziewczynami z innej klasy. Możecie na przerwach wychodzić do bibliotek, wracać po dzwonku i nie pokazać, że dokuczanie tak was rani.
Możecie wychowawczyni lub szkolnemu peagogowi/ psychologowi/ zgłosić przemoc psychiczna i dokładnie opisać, co się dzieje. Sprawa nie jest łatwa, bo trudno nakazać, by wszyscy w klasie się lubili. A takie drobne złośliwości są trudne do nazwania, tepienia.
Ale można żądać, by:
1 Wszyscy się szanowali
2. Nikt nikogo nie wyśmiewał
Przemoc psychiczna jest zakazana, chociaż bardzo trudna do udowdnienia. Mama nie chce się wtrącać, bo ma nadzieję, ze to się nwet skończy.
Pomyśl, kto jest szefem grupy dokuczającej i popros tę osobę o rozmowę- by wyjaśniła, o co jej chodzi.Mozliwe, że sama nie wie, skąd ten okrutny pomysł, może odreagowuje swoje kompleksy.
Pod żadnym wględem nie opuszczaj przyjaciółki i kombinuj, kto by mógł pomóc. Nie pokazuj lęku, nie stosuj też zemsty. Najlepiej byłoby to pokojowo załatwić.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...












« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..