Nie mogłam wyjść, a koleżanka zaraz się obraziła, że ja wciąż odmawiam. Trudno, tak sie złożyło, już ją przeprosiłam i nie rozumiem, dlaczego się obraża. Co mam jeszcze zrobić? Przyjaciółka
Raz przeprosiłaś, jesteś sobą, robisz to, co uważasz za służne. Koleżanka widzi wszystko ze swojego punktu widzenia, więc nie ulegaj jej. Nie poddawaj się, bo przyjaźń wcale nie polega na tym, by spełniać czyjeś zachcianki. Teraz naprawdę nie mogłaś, a przedtem też nie szłaś, bo tak
właśnie czułaś, że chcesz zostać. Bądż sobą, rób to, co uważasz za słuszne. Być asertywnym to bardzo dobra cecha...
A obrażanie koleżanki najlepiej lekceważyć. Obracać w żart, śmiać się, że nie możecie zachowywać się dziecinnie, bo jesteście już starszymi nastolatkami....Ty się na nią nie obrażaj, czekaj aż czas przyniesie
uspokojenie.
Więcej listów: