Koleżanka zaprosiła mnie na urodziny, zostałyśmy na noc. Wtedy ona i druga dziewczyna zaczęły sobie szeptać, mnie nie słuchały, trochę się ze mnie śmiały, np że jestem gruba. Przestałam być potem serdeczna, powiedziałam, co myślę. Odrzucona
Myślę, że zawsze potrzebna jest szczerość. Jednym z minusów dziewczyn jest obłuda. Jeśli koleżanka Cię zaprosiła, to nie powinna potem więcej rozmawiać z drugą koleżanką, nie powinna Ci dokuczać. Osoba, ktora zaprasza gości powinna dbać, by każdy czuł sie dobrze w jej domu, by nikomu nie było
przykro. Zachowanie Twoich koleżanek jest bardzo dziecinne. Ty je znasz lepiej ode mnie, wiec zastanów się, co wybrać:
1. Nie obrażać się, gadać z nimi, olewać ich sekrety, nie przejmować się tajemnicami, rozmawiać z wszystkimi dziewczynami w klasie, a jak się nie da, to więcej z chłopakami- wtedy one się prawdziwie wściekną...
2. Wciąż oczyszczać atmosferę przez szczere rozmowy. Pytaj wtedy, dlaczego zachowują się tak, a nie inaczej.
3. Gdy się z kimś kłócimy, to nie należy mówić mu, jaki on jest, tylko co
my czujemy. Np "było mi przykro, że miałyście tajemnice", "źle się poczułam, gdy stwierdziłaś, że jestem gruba. Sama wiesz, że to nieprawda, ale gdybym nawet była gruba, to czy to jest miłe i kulturalne tak komuś mówić?".
4. Możesz mieszać różne sposoby traktowania koleżanek. Z doświadczenia powiem, że taka trudna sytuacja będzie jeszcze trochę trwała.
Trzymaj się dzielnie i czekaj, aż wreszcie dziewczyny dojrzeją i będą mniej złośliwe. Nie podlegaj ich zachowaniu, próbuj lekko coś zmieniać.
Więcej listów: