Widzę, że dziewczyna, z która chciałam się zaprzyjaźnić, dobrze dogaduje się z inną. No to chcę się wygofać, ale podczas dysusji jedna z ko.leżanek powiedziała, że mogę na nią liczyć. A wtedy tamta dodała zaraz, że na nią też. Gimnazjalistka
Świetne z Was dziewczyny. Ale jednocześnie wydajesz mi sie bardzo rygorystyczna. Nie trzeba zbyt
szybko kogoś skreślać, z czegoś, kogoś rezygnować. Dziewczęce przyjaźnie idą falami. W dużej grupie wciąz ktoś się lepeij raz z jednym raz z drugim rozumie. Gdy zbliża sie do jednej, a oddala od drugiej, to nie jest zdrada. Po prostu w różnych etapach naszego życia i zależnie od sytuacji lepiej dogadujemy sie z jedną lub z drugą osobą.
Nie bój się ryzyka, nie marz o wyłączności. Wymarzona przyjaciółka może dogadywać się z innymi i z Tobą też. Przyjaźń to nie małżeństwo, tu nie muszą być pary!!
Można wchodzić w rózne relacje. Pamiętaj, że jeśli powiedziała, że możesz na nią liczyć, to znaczy, że może i ona potrzebuje wysłuchania?
Wyspiański w "Weselu", które poznasz w liceum pisał o małżeństwie, ale to można też odnieść do przyjaźni: "Jak się żenić, to się żenić, to tak jakby w uniesieniu w równe nogi wskoczyć w studnie...." To znaczy, że warto ryzykowaĆ, nie trzeba rezygnować, nie trzeba się bać cierpienia, bo cierpi, kto kocha, ale bardziej cierpi, gdy nie kocha.....
Więcej listów: