Od pewnego czasu codziennie byłam w kontakcie na gadu z pewnym chopakiem. To była wielka fascynacja. Wreszcie spotkaliśmy się. Lecz tak się stresowałam, że szybko przerwałam rozmowe, zresztą, bardzo nieoporadną. Teraz on mnie unika, jest niedostępny... Zmartwiona
Problem rozumiem. Najważniejsza jest teraz szczerość!!!! Pierwsze spotkania bardzo często wypadają nieporadnie i źle. Dlatego napisz mu szczerze, że zachowałaś się głupio, byłaś zawstydzona,
spięta, zdenerwowana.
A jeśli on jednak zamilknie, nie odezwie się więcej lub powoli będzie unikał kontaktów- to przymij porażkę z godnością.
Ale może nie będzie tak źle.
Więcej listów: