Brak odporności na porażki

Wciąż z nim rozmawiaj i przekonuj, że jest świetnym chłopakiem. Wymieniaj jego zalety. Ale tłumacz cierpliwie, że życie bardzo rzadko układa się nieustannie po naszej myśli, według naszego scenariusza. Czasami ma się wrażenie, że każdy człowiek musi jakby swoją porcję piołunu wypić. Dawniej ludzie żyli nawet w przeświadczeniu, że życie jest ciężkie, że nie wolno się załamywać. Teraz każda reklama wmawia nam, że powinniśmy być szcześliwi. Tysiące produktów ma nam w tym pomóc. Wszystkie straszne baśnie są łagodzone, by tylko dzieci nie przestraszyć. Tymczasem dawniej straszono dzieci, nawet przez te strachy one chyba łatwiej przyjmowały porażki.
Tłumacz mu, że ta dziewczyna pewnie za miesiąc już zapomni o tamtym chłopaku. Jeśli oni są sobie pisani, to i tak będą kiedyś razem. Ale to się nie może stać tak szybko, bo co by potem robili przez długie lata chodzenia.

Biblia mówi, że wszystko ma swój czas- jest czas radości i płaczu, czas zakochania i czas odkochania, czas budowania i czas burzenia. Twój przyjaciele ma teraz czas smutku, Ty- czas pocieszania. Jeśli
koleżanka nic do niego nie czuje, to przecież nie może nic na siłę robić. A jeśli on jest takie wrażliwy, to dziewczyny powinny go unikać. Co to za facet, który nie radzi sobie z problemami? Jaką podporą rodziny chce on być w przyszłości?
Porażki i problemy, kłopoty należą do życia i trzeba się nauczyć przyjmować je ze względną pokorą i spokojem. Jedno jest bardzo pocieszające- możesz go zapewnić, że po każdym smutku nadejdą wesołe dni, po porażce przyjdzie sukces. To jest tak pewne, jak mnożenie dwa razy dwa. Trzeba tylko cierpliwie czekać i nie grzeszyć gadaniem o samobójstwie!!!!
Masz wiec co robić- przekonuj go raz ostro, raz wesoło, raz krzycz, raz rozśmieszaj, to znów pocieszaj. Po to się ma przyjaciół.



Więcej listów:

zadaj pytanie...