nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 31.01.2008 14:33

Dwie do jednego?

Miałam na urodzinach poznać chłopaka, w którym zakochała się przyjaciółka. Ostrzegała, bym się w nim nie zakochała. Obiecałam jej to. Ale on taki miły, świetnie się z nim bawiło w różne gry, no i ja też się zakochałam...co robić? Przyjaciółka

Ja bym tego chłopaka zaraz z serca wyrzuciła. Bo to jeszcze nie jest zakochanie. To była raczej ciekawość, fascynacja kimś nowym, a jednoczesnie lekka konkurencja.
Bardzo często przyjaciółki i przyjaciele zakochują sie w tych samych osobach. A w Tobie obuził się taki lekko złośliwy chochlik- chciałaś sprawdzić, czy Twój dziewczęcy urok na niego zadziała.
Ale to wszystko nie jest zakochanie.
Szkoda, że dziewczyny są tak mało solidarne. Chłopcy są lepsi pod tym względem. Fascynacja, zaciekawienie chłopakami szybko się zmienia, zapewniam Cię, że za parę dni, będzie następny i następny. A dziewczęcą przyjaźń powinno się cenić, bo nikt tak dobrze nie zrozumie, jak druga
dziewczyna.
Napisz do koleżanki, że już go wyrzucasz z serca. Śmiejcie się z tej przygody. Czasami warto sobie umieć postawić w sercu i umyśle takie jakby blokady- że są chłopcy, w których nie wolno się zakochać. To się przyda na przyszłe życie, bo dorosłym to jest jeszcze bardziej potrzebne. Nie wolno w ten sposób spoglądać na żonatych, na chłopaków przyjaciółek. Ucz się tego jak najszybciej, to ważne...



Więcej listów:






















zadaj pytanie...









« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..