Przyjaciółka wciąż się obraża, jeśli tylko rozmawiam z inną dziewczyną, nie mówiąc o kolegach. Chyba próbuje odebrać mi przyjaciela. Chwali sie swoim powodzeniem. W ciężkich chwilach wcale mi nie pomogła, wciąż ma pretensje. Gimnazjalistka
Oj, uważaj, bo coś mi się wydaje, że ona chce Cię zawłaszczyć. Chce mieć Ciebie na własność, na wyłączność. To nie jest dobrze.
Spokojnie przeanalizuj jej agrumenty, ale jeśli uważasz, że ona nie ma racji, jeśli Ty to widzisz i czujesz inaczej- to trudno, trzeba się od niej odsunąć, pretensji nie słuchać.
Stały związek tworzymy z rodziną! Potem z mężem i dziećmi. Natomiast koleżanki to czasami "śliska" sprawa- bo lubią człowiekiem zawładnąć, nie zostawić mu już żadnej przestrzeni, lubią manipulować, szantażować.
Jeśli będziesz jej ulegać, to nawet ją tym możesz skrzywdzić. Robiąc to, co uważasz za słuszne, pomagasz jej dojrzeć, dorosnąć, usamodzielnić się.
Oczywiście sytuację najlepiej potrafi ocenić ktoś z Twojego środowiska. I to lepiej chłopak, bo dziewczyny podchodzą do tego za bardzo emocjonalnie.
Może to dobry temat na dyskusję z przyjacielem.
Być przyjaciółką, to nie znaczy być czyjąś własnością i spędzać razem całe godziny, bez kontaktu z innymi. Mało tego- takie przyjaźnie zamknięte są złe.
Więcej listów: