Świetnie rozumiem się z jedną z koleżanek. Coraz więcej rozmawiałyśmy. Pewnego dnia oświadczyła, że nie może się ze mną przyjaźnić, gdyż przysięgła wierną przyjaźń innej dziewczynie. Odrzucona
Zachowanie obu przyjaciółek jest bardzo dziecinne. Dziewczynki mają skłonność do traktowania przyjaźni jak małżeństwa. To duży błąd. Przyjaciół powinno się mieć dużo, znajomych, koleżanek- mnóstwo. Czasami lepiej rozumiemy się z jedną osobą, czasami z drugą, czasami chce się od kogoś odpocząć.
Malutkie dzieci są zaborcze wobec mamy. Nie pozwalają jej nawet z nikim rozmawiać podczas spaceru. Potem szukają przyjaciółek, które chcą mieć dla siebie, na własność, jak zabawkę. Na szczęście pod koniec podstawówki z tego się wyrasta. Ale bywają dziewczyny, które jeszcze przez jakiś czas uważają, że przyjaciółka jest jak rzecz, którą się ma tylko dla siebie.
Przyjaźń to nie zwierzanie się z tajemnic. To wspólne przeżycia, dorastanie, wspólne pasje. Z jednym się dobrze jeździ na rowerze, z drugim gada o książkach, z trzecim o życiu, z piątym ma się wspólne hobby, ulubioną dziedzinę sportu. Można mieć wielu przyjacół i każdy kolejny nas ubogaca! Św. Paweł pisał, że jesteśmy światynią, w której mieszka Święty Duch. Trzeba się cieszyć, gdy do świątyni wchodzą przyjaźni ludzie! Próbuj to wyjaśnić lub czekaj, aż dziewczyny dojrzeją.
Więcej listów: