Przyjaźnię się z synem znajomych rodziców. Często jesteśmy razem, ot, przyjaciele. Jednak ostatnio on jest dziwnie zmieszany w mojej obecności, dziwnie spogląda, zachowuje się. Może mu się podobam? Zmieszana
Wszystko wskazuje na to, że mu się podobasz. Jeśli jesteś z tego zadowolona, to dobrze. Jeśli nie, to przecież nic złego, że się chłopakowi podobasz. Nie pomagaj mu w niczym. Spędzajcie razem czas. Bawcie sie dobrze. Jeśli nie chcesz słuchać jakiś wyznań, to udawaj, że tego nie dostrzegasz, że niczego nie czujesz, zachowuj się bardzo przyjacielsko, wesoło, bezpośrednio, bez zawstydzenia. Gdy będziesz czuła, że on chce coś powiedzieć, nagle wyjdź, wybiegnij, udawaj, że ktoś nadchodzi. Są na to
tysiące sposobów, sama wyczujesz, jak sterować sytuacją. Jeśli jednak on nagle wydusi z siebie jakieś wyznanie, to szczerze powiedz, że narazie traktujesz go jako przyjaciela i bardzo sobie tę przyjaźń cenisz i prosisz, by tę znajomośc zostawić jako przyjaźń. Nie czujesz się dość dorosła do poważnych zachowań.
Chyba, że przez ten czas coś się zmieni i Ty też polubisz go w jakiś inny sposób. Ale i wtedy nie należy się spieszyć. Im później zaczną się poważne problemy, tym lepiej. Bardzo często takie przyjaźnie zbliżają dziewczynę i chłopaka do siebie jak rodzeństwo, traktujesię wzajemnie jak rodzeństwo i
dlatego nie ma mowy o zauroczeniu. Jak będzie u Was? Nie wiem.
Więcej listów: