Na zawodach poznałam starszego kolegę z naszej szkoły. Widzę, że szuka mnie wzrokiem na korytarzu, ale mówi tylko cześć. Chciałabym się z nim przyjaźnić, żartować, rozmawiać, ale nie chcę się narzucać! Co robić? Gimnazjalistka
Spróbuj dosyć dużo przebywać na szkolnych korytarzach, w miarę możliwości sama, że niby gdzieś idziesz, coś załatwiasz i tak kombinuj, by go spotykać. Na jego "cześć" odpowiedz radosnym uśmiechem. Uśmiech może być zdawkowy, odpowiedź na "cześć" taka mimowolna, że nawet nie wiemy, komu mówimy. A może w tym słowie ukryć się radość ze spotkania.
Zasada jest taka, że im mądrzejszy i bardziej porządny chłopak, tym trudniej mu zaczepić dziewczynę. Oni mają te same problemy! Dlatego możesz mu to lekko ułatwić. Jeśli masz dostep do podziału godzin, to szukaj, gdzie i kiedy możesz go spotkać i tak kombinuj, byście się kilka razy dziennie spotykali. Zobaczysz, jak on na Twoje radosne cześć odpowie. Po kilku dniach możesz zrobić taki ruch, jakbyś chciała się zatrzymać, po kilku zatrzymaj się i zapytaj o coś szkolnego, choćby o to, jaką ma lekcję. Może wymyślisz jakieś pytanie w związku z zawodami. Lepiej, by on nie spotykał Cię w wianuszku koleżanek. Dostaję często listy od chłopaków, którzy piszą, że nie odważą się podejść do wymarzonej dziewczyny, która nawet na sekundę nie jest sama, zawsze z koleżankami. To gorsze dla chłopaka niż
mury średnowiecznego zamku dla rycerza. Kontakt da sie nawiązać, gdy nie będziecie otoczeni innymi. Może będziesz potrafiła coś tak wykombinować, by się z nim spotkać w bibliotece lub przy wyjściu, szatnia w niektórych szkołach też jest dobrym miejscem na zawieranie znajomości.
Chcesz rozmowy, przyjaźni, znajomości z ciekawym i wartościowym chłopakiem. On pewnie też jest odpwiedzialny i wrażliwy, nie będzie Cię prymitywnie zaczepiał. Dlatego próbuj różnych metad, by jakoś ten kontat nawiązać. Może tytuł jakiejś książki, adres strony internetowej, by przesłał Ci SMS-em lub na gadu.
Więcej listów: