Nie lubię moich koleżanek. Jestem dla nich pocieszycielką. Gdy się pokłócą, to jestem dobra, a gdy się pogodzą, to mnie obgadują. Dlaczego nie mogę mieć przyjaciółki? Zmartwiona
Piszesz, że nie lubisz swoich koleżanek. No to jak masz znaleźć wśród nich przyjaciółkę? Poza tym przyjrzyj się zachowaniu dziewczyn. Czy to są przyjaźnie? To są marne podróbki przyjaźni! Nieustanne obrażania, obgadywania, odchodzenie i powroty. Myślę, że dziewczyny tak bardzo potrzebują przyjaciółek, gdyż boją się samotności, chcą mieć obojętnie kogo blisko siebie. W przyjaźni zależy nam na tej drugiej osobie, a Wy myślicie tylko o sobie. Ta głupota nastolatków wnet się skończy. Wierzę, że wtedy znajdziesz jakąś sensowną koleżankę. Teraz jesteście w okresie wielkiej burzy, bałaganu w
głowach.
W sumie to człowiek całe życie szuka miłości i przyjaźni i nie wie, że w zasadzie szuka Boga, bo Bóg jest Miłością doskonałą. Rozumiem, że drażnią Cię zdradliwe koleżanki, nieuczciwe i zmienne. Na szczście one się zmienią. Dlatego nie oceniaj ich tak surowo, bo wtedy mowy nie ma o bliższej koleżance. Nie pozwól się wykorzystywać. Nie bądź zła, ale szczera. Miej jakieś swoje sprawy, szukaj koleżanek poza klasą, może na jakiś zajęciach. Jeśli górujesz nad koleżankami, to trudno Ci narazie będzie, więc dbaj o swój rozwój i chociaż jest Ci przykro- nie martw się za bardzo. Pomyśl, jaką chciałabyś mieć przyjaciółkę i sama staraj się być właśnie taka!!!!
Niewiele pomogłam, ale życie nie jest łatwe, raj opuściliśmy bardzo dawno temu, mamy skłonność do zła, bywamy głuptasami i musimy "przełknąć" swoją porcję zmartwień. Poczujesz się lepiej, gdy wzniesiesz się ponad swoje kłopoty, nie pozwolisz, by ogarnął Cię smutek, przygnębienie.
Trzymaj się dzielnie, bądź w miarę pogodna, nie zamartwiaj się!!!