Król Sedecjasz siedział ciężko przygnębiony. - Masz jakieś słowo od Boga? - pochylił się ku Jeremiaszowi. - Mam - odpowiedział prorok. - Będziesz wydany w ręce króla babilońskiego.
Gorące słońce prażyło niemiłosiernie, jak to latem na Bliskim Wschodzie. Ale w 586 roku przed Chrystusem dla Jerozolimy nie tylko słońce było niemiłosierne. Miasto, od roku oblegane i atakowane, konało. Któregoś lipcowego dnia nie wytrzymał bombardowany głazami mur. Przez wyłom wlały się wojska Chaldejczyków z Babilonu. Zaczęło się plądrowanie domów i zabijanie bezbronnych mieszkańców. Po miesiącu zwycięski władca Babilonu Nabuchodonozor wydał rozkaz dla Żydów najstraszniejszy: „zburzyć świątynię”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.