Ksiądz Andrzej Sapieha, rzecznik prasowy kurii zielonogórsko-gorzowskiej, o szperaniu w rodzinnych archiwach.
Nie wiem, czy ze starym rodem Sapiehów wiąże mnie coś więcej niż tylko brzmienie mojego nazwiska. Ale jego noszenie jest dla mnie zaszczytem. Od jakiegoś czasu interesuję się bardziej swoim pochodzeniem. Zacząłem szukać swoich korzeni. Kiedyś nie przywiązywałem do tego większej wagi. Jednak jakieś dwa lub trzy lata temu przeczytałem kolejny raz w całości Stary Testament i zdałem sobie sprawę, że sporo miejsca zajmują w nim opisy genealogiczne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.