Słucham muzyki celtyckiej i klasycznej, czytam książki. Chcę nawet zacząć szydełkować, bo nie chcę być jak dziewczyny,które nie uczą się, nie mają żadnych zainteresowań, siedzą na schodach i dłubią słonecznik. Czy nie grozi mi pycha? Nastolatka
Pracuję w szkole i znam mnóstwo dziewczyn i chłopaków o szerokich zainteresowaniach, tak więc nie jesteś jedyna. Gdy w kolejnych szkołach będziesz poznawała nowe osoby, to się przekonasz, że nowi znajomi są coraz bardziej podobni do Ciebie.
Oczywiście, pustych ludzi nigdy nie zabraknie.
Nie martw się pychą. Bo może to nie jest pycha, a poczucie własnej wartości? Próbuj rozwijać przeróżne hobby!
Od wielu lat pisze do mnie tegoroczna maturzystka, teraz już studentka, ale gdy była w Twoim wieku to też wszystko ją ciekawiło, wszystkiego próbowała. Wyrosła na samodzielną dziewczynę o mocnym charakterze.
Oto jej żartobliwe wyznanie: "Nie palę, nie piję, zaczynam studia, chcę mieć męża i pięcioro dzieci. Pracuję, zarabiam, mam prawo jazdy i kilka innych szkoleń za sobą. Umiem gotować i nie gderam nadmiernie. " Jest różnica między pychą a poczuciem własnej wartości. Ważne, byś innymi dziewczynami nie gardziła, najwyżej im współczuła, że nie są ciekawe świata.
Więcej listów: