Stałam się samotnikiem, bo już nie mogę wytrzymać z egoizmem rówieśników. O niczym nie można pogadać, bo każdy tylko opowiada o sobie i nic go nie interesuje. Każdy z euforią opowiada, jaki jest szczęśliwy. Uciekam w Internet, gdzie jest więcej osób myślących tak jak ja. 15-latka
Dojrzewasz. Spoglądasz bardzo krytycznie na innych, jesteś przewrażliwiona na swoim punkcie i marzysz i idealnej przyjaźni i życiu, ale sama przede wszystkim lenisz się. Internet to ucieczka od życia i szybko z tego rezygnuj, bo normalne życie Ci ucieknie. Nie wchodź na fora podobnych ludzi, bo się wzajemnie nakręcacie.
Jak przyjaciele mają Ci pomóc, skoro nieustannie grasz i udajesz kogoś innego, skoro co innego mówisz, a co innego czujesz? Niestety, podejrzewam też zazdrość. Skoro coś Ci umyka, to zaraz całkowicie się wycofujesz. Tymczasem trzeba być konsekwentnym. Jeśli drażni Cię udawana przez koleżanki radość życia, to nie naśladuj je, ale też nie złość się na nie. One weszły w pewne role, chcą być w zgodzie z obowiązującą u Was modą, bo w sumie czują się też niepewnie. Jestem pewna, że jest w klasie chociaż jedna osoba, która przez cały czas nie ćwierka z radości, która też miewa dołki. Jestem pewna, że za jakiś czas to minie. Po prostu masz pecha, że teraz klasa gra rolę zadowolonych nastolatków. Pisała dziewczyna z I kl. L.O, że
u niej biegają nieustannie na imprezy, upijają się, uciekają policji, bo piją w miejscach publicznych i te wybryki są jedynym tematem i powodem do dumy. Gardzą tymi, którzy siedzą w domu. A ta dziewczyna ma hobby, nie lubi alkoholu, klubów itd. Po kilku listach okazało się, że nie jest jedyną, że ma kilku przyjaciół. Dlatego Ty też ich szukaj. Tylko nie dołujcie się wzajemnie, raczej się wspierajcie. A gdy to nie pomoże, to jednak polecam psychologa. Bo on pomoże spojrzeć na siebie w prawdzie. A tego trochę chyba brakuje. Bo teraz górę biorą emocje- żal, zazdrość, złość. Wszystko to rozumiem. Zapewniam Cię, że to minie, a teraz opanuj lenistwo, rezygnuj z siedzenia w Internecie, zajmij się sportem, polecam jazdę na rowerze, cokolwiek, byle ruch, byle nie lenistwo.
Więcej listów: