Moje lenistwo samą mnie denerwuje. Nie chce mi się uczyć tak, jakbym mogła. Często nie robię zadań, mam coraz słabsze oceny, powoli czuję, że zamykam sobie drogę do dobrego liceum, że narastają zaległości. Nie potrafię nad tym zapanować... Gimnazjalistka
Zasmucił mnie Twój list. Nowoczesna dziewczyna, XXI wiek, a Ty kompletnie nie masz nad sobą władzy. To kto ma? Jeden z największych darów, jaki otrzymujemy od Boga, to wolność w podejmowaniu decyzji. I Ty z tego daru korzystasz tak, że traktujesz siebie źle- pozwalasz panoszyć się lenistwu, nie dajesz sobie żadnych
rozkazów.
Czas mija i szybko nadejdzie pełnoletność. Już tylko sama będziesz za siebie odpowiedzialna. I co sobie powiesz? Że zrezygnowałaś ze swoich zdolności, że trudno, nie chciało się. Stawiasz dobrą diagnozę, ale nie podejmujesz leczenia. Co by to było, gdyby lekarz stwierdził : "angina" i koniec. Żadnych lekarstw.
Moje rady:
1. Lenistwo i pewna gnuśność dziewczyn wynika z etapu rozwoju, na którym jesteś. Ale skoro wiesz, że to sprawa hormonów, to przejmij nad nimi kontrolę.
2. Zrób sobie dokładną analizę swojego trybu życia. Od razu, od dzisiaj wprowadź zmiany.
3. Wszystko jest w zasięgu Twojej ręki, a Ty jakbyś leżała pod pięknym drzewem, wpatrywała się w owoce i nie wyciągała po nie ręki. Wysil się.
4. Młodość to czas budowania fundamentów. Słaby będzie budynek Twojego życia, jeśli się o te fundamenty nie postarasz. Zacznij już dzisiaj- przygotuj się na lekcje, zacznij się zgłaszać, pokaż nauczycielom, że
obudziłaś się do życia.
5. Dobre liceum jest ważne ze względu na towarzystwo. Bo w słabej szkole uczą często świetni nauczyciele, ale młodzież nie przywiązuje wagi do nauki. A w dobrej szkole inni Cię pociągną, gdyby znowu lenistwo próbowało Tobą zawładnąć.
6. Jesteś w tym wieku, że dokładnie wiesz, co trzeba zrobić, by mieć lepsze oceny, by dobrze przygotować się do testów w klasie III. Zrób sobie plany- na każdy dzień, na każdy tydzień, na każdy miesiąc.
Więcej listów: