Nie lubię siebie, a przecież świetnie wiem, że bez tego nie można nic dobrego zrobić, bo najpierw należy siebie polubić. Boję się przemijania, śmierci, problemów i tego, że nie będę potrafiła dobrze żyć, że nie dam rady, że się załamię, będę jak inni- płytka, beznadziejna... Licealistka
Nie wiem, czy lubisz polski i na ile znasz literaturę, ale ja jestem starej daty, gdy lektury nie tylko czytało się w całości, ale czerpało się z nich mądrość. Jedną z moich idolek jest Hanka z "Chłopów" Reymonta.
Wszystko sprzysięgło się przeciwko niej, a ona się zawzięła i walczyła- o dzieci, o siebie, o gospodarstwo. Jak sobie wyobrażałam tę biedę, brud, głód i okropne poniżenie i opuszczenie, to sobie myślałam, że tak źle to
przecież nigdy nie będę miała. Więc dlaczego nie miałabym dać rady z problemami? Przecież tysiące takich Hanek żyło i walczyło o każdy dzień. Hanka dużo mi dała- bo gdy i na mnie spadały problemy, to z taką literacką korepetytorką poradziłam sobie...
2. Jedna z moich ulubionych książek nazywa się "Księga Tatr", autor Jalu Kurek. To historia Zakopanego, Sabały, Klimka Bachledy. Życie Klimka to zaprzeczenie tak modnej obecnie psychologii. Już przed urodzeniem nikt go nie chciał. Matkę z niemowlęciem wyrzucono z chaty, bo to było nieślubne dziecko. A potem to już tylko coraz gorzej- zimno, głód i odrzucenie przez wszystkich. I ten chłopak wyrósł na niezwykłego człowieka, jednego z pierwszych przewodników tatrzańskich, na cudownego męża, ojca,
budowniczego...
3. Życie ma bardzo głęboki sens. Każde życie. Warto rzucić się na coś z entuzjazmem i wtedy człowiek mimo woli znajduje się na szczycie świata. Warto, byś znalazła sobie coś, co pozwoli Ci wyrzucić złe emocje, odciąć
się od złych wspomnień i zacząć od nowa. Domyślam się, że spadło na Ciebie sporo problemów. Ale nawet spod takiej lawiny można się wykopać, otrząsnąć i budować swoją przyszłość.
Wielki błąd młodych polega na tym, że są tak bardzo skupieni na sobie. "I zapomnij, że jesteś, kiedy mówisz, że kochasz."
Więcej listów: