Dlaczego moje koleżanki prowokacyjnie się ubierają? A koledzy wulgarnie o nich mówią, tylko jeden temat im w głowie. Na każdej przerwie jeden temat wśród dziewczyn i chłopaków... Gimnazjalista
W okresie dojrzewania budzi się instynkt przekazywania życia, zachowania gatunku, więc to wszystko dzieje się jakby wbrew woli, odzywa się czysta cielesność. Trzeba na to spoglądać z pewnym poczuciem humoru i nie ma sensu robić z tego problemu. Bo człowiek oprócz instynktu ma rozum, wrażliwośc, duszę, wyobraźnię. Wiele łączy się też z kulturą. Bo przecież ciało człowieka zostało
stworzone przez Boga. I to Bóg sprawił, by mężczyźni i kobiety podobali się sobie, by się pojawiało pożądanie, poszerzone o miłość, by zaiskrzyło między dwojgiem ludzi. Przecież w innych kulturach, w gorących klimatach ludzie nie chodzą grubo ubrani, rozebranie jest czymś naturalnym. Jeśli
obejrzysz przeróżne obrazy religijne, jeśli spojrzysz na arcydzieło, jakim jest kaplica sykstyńska, to naoglądasz się tyle nagości, że kręci się w głowie.
W wieku dorastania hormony szaleją, nie pracują normalnie i dlatego nastolatkom wszystko się miesza, widzą w sobie głównie cielesność, gadają głupoty. Ale to minie. Jeśli ktoś ma już teraz przewagę rozumu, wrażliwości, to go drażni taka wulgarność, czy takie prymitywne spojrzenie na seks.
Gadanie chłopaków na temat tego, z którą dziewczyną chcieliby współżyc jest tylko pozą. Tak naprawdę to każdy marzy o pięknej miłości, tylko się do tego nie przyznaje. Kultura masowa podkreśla jeszcze to przedmiotowe spojrzenie na drugiego człowieka. Ale ludzkość zawsze sobie z tym problemem radziła i radzi. Ludzie się od zawsze zakochują, potrafią być wobec siebie czuli i delikatni, potrafią się sobą zachwycać.
Więcej listów: