nasze media Mały Gość 12/2024
dodane 07.11.2009 21:37

Nikt mnie nie lubi

Mam wrażenie, że nikt mnie w klasie nie lubi. Dzisiaj w szkole dokuczała mi koleżanka, której nienawidzę. Do tego ona i inne śmieją się z księży, Kościoła, wiary. Jedynym oparciem jest dla mnie rodzina i Bóg. Co robić, bym nie czuła się tak samotna? 12-latka

Dobrze rozumiem rozżalenie 12 latki. To minie, ale teraz jest trudne i przykre. Nawet nie wiem, czy pisać Ci, jak sobie z tym radzić, bo w tym wieku jest się tak zapatrzonym w siebie, że nie przyjmuje się rad.
Jednak spróbuję i od razu proszę, byś się nie denerwowała, byś spokojnie poczytała i uczciwe przemyślała sprawę.
1. Osoba wierząca w Boga MUSI wyrzucić z serca nienawiść. Wiara i nienawiść nie pasują do siebie ani trochę.
2. Osoba wierząca powinna być pełna radości, optymizmu, serdeczności. Św. Paweł napisał: "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" Jeśli to zdanie sobie przemyślisz, to nie będziesz się tak martwiła różnymi konfliktami w klasie.
3. Okres dojrzewania jest bardzo trudny, bo każdy zajęty jest sobą, myśli o sobie. Gdybyś odszukała w sobie poczucie humoru, radość życia, to zaraz byłoby Ci lżej.
4. Chrześcijanin może kogoś nie lubić. Wtedy stara się od niego odsunąć, nie wchodzi mu w drogę i wyrzuca złe myśli z głowy. Może tej koleżance wydaje się, że jest dowcipna, jeśli schowała Ci plecak? Może nie chciała
nic złego?
5. Jeśli będziesz się szybko obrażać, złościć, to potem zaczną mówić, że katolicy tacy są- pełni nienawiści, obrażeni i źli. A to jest sprzeczne z naszą wiarą. Ty powinnaś być tak radosna i serdeczna, że inni powinni myśleć, gdzie Ty się tego nauczyłaś. I powinni dojść do wniosku, że chyba w kościele, że to wiara daje Ci taką moc.
Wiem, że dałam Ci zadania bardzo trudne. Ale być wierzącym w dzisiejszych czasach nie jest łatwo. Mamy trudne zadanie i trzeba się brać do roboty. Ja też każdego dnia mam porażki, ale każdego dnia staram się od nowa. Gdy będziesz często uśmiechnięta, serdeczna, bez pogardy dla innych, koleżeńska, bez złośliwości, to z pewnością Cię polubią. A ze złośliwości na temat wiary nie śmiej się, broń wiary, ale nie obrażaj się na te dziewczyny, bo one powtarzają to, co słyszą i widzą. Staraj się swoją wiarę pogłębiać, wiele czytaj, wchodź na katolickie portale, byś mogła wiary bronic. Trzymaj się dzielnie, ciesz się, że masz świetną rodzinę. Koleżanki z pewnością zmądrzeją. Wyciągaj rękę na zgodę i ciesz się życiem.



Więcej listów:





















zadaj pytanie...

















« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..