W głębokim dołku

Mam w pamięci uczennicę, która wciąż czekała, że inni do niej podejdą, zwrócą na nią uwagę, że będą o nią zabiegać. Miała nieustannie smutną minę, którą szantażowała innych, by się przy niej skupiali. Pisała jedna z czytelniczek, że dopiero niedawno przestała się na koleżanki obrażać. Bo dotąd w ten sposób wymuszała ich zainteresowanie.
Znasz najważniejsze przykazanie miłości Boga i bliźniego. Bliźniego należy kochać jak siebie samego. No i zapytaj samą siebie uczciwie, czy Ty siebie kochasz, cenisz, czy przyjmujesz siebie samą ze swoimi wadami. Nie ma innej drogi do ludzi jak przez życzliwość, serdeczność, lubienie ich, ale i lubienie siebie. Musisz uwierzyć, że jesteś jedyna, wartościowa, niepowtarzalna, że warto z Tobą przebywać, bo robi się wówczas jaśniej na duszy..
Pomyśl, z jaką osobą, o jakich cechach, chciałabyś się przyjaźnić i to Ty staraj się być właśnie taka. Aby odważniej wejść między rówieśników, pomaga niekiedy zmiana fryzury, coś nowego z ubrania, ale najważniejsze jest wewnętrzne przekonanie o własnej wartości, blask życzliwości naszego uśmiechu i spojrzenia.



Więcej listów:

zadaj pytanie...