Od wielu lat podoba mi się jedna dziewczyna. Niestety, jestem nieśmiały, nie potrafię powiedzieć coś więcej niż "cześć". Z kolegami rozmawiam swobodnie, z obojętnymi mi dziewczynami też. Kiedy wreszcie wyrosnę z nieśmiałości? Gimnazjalista, kl. III
Z pewnością wyrośniesz z nieśmiałości. To jeszcze potrwa jakiś czas. Nieśmialość jest oznaką wrażliwości, a ludzie wrażliwi są potrzebni, przecież nie wszyscy moga być zaradni i trochę chamscy. Wniosek- nie martw się swoją nieśmiałością, bo ona dobrze o Tobie świadczy.
2. To bardzo piękne, że już tyle lat podoba Ci się ta sama dziewczyna. Znam takie pary, które trwają od wieku nastolatniego. Więc może to jest jakieś przeczucie, że ona ma być Twoją dziewczyną.
Wniosek- trzeba sie postarać jakoś nawiązać z nią kontakt. Mów jej cześć, uśmiechaj się do niej ślicznie, spoglądaj na nią w taki specjalny i znaczący sposób. Dziewczyny bardzo łatwo potrafią wyczuć, że się komuś podobają. Najlepsza jest metoda małych kroków, czyli najpierw uśmiechy, spojrzenia, powitanie. Potem staraj sie zorientować, gdzie i kiedy ona gdzieś idzie i tak jakoś niech Ci wypadnie ta sama droga. Po jakimś czasie może się odezwiesz. A może ona ma numer gadu? Może ją znajdziesz przez gadu lub przez naszą klasę? Nastolatkom łatwiej rozmawiać przez Internet niż na żywo.
3. To normalne, że łatwo się rozmawia z kolegami i tymi dziewczynami, na których Ci nie zależy. Bardzo powoli próbuj się ośmielać. Od wielu lat pisze do mnie pewien 19 latek. Gdy uczył się w gimnazjum, to był bardzo nieśmiały. Marzył o dziewczynie, ale każde uczucie ukrywał. Teraz już
studiuje i pracuje. Nauczył się zagadywać do kobiet i dziewczyn. Ale na tę pewną śmiałość musiał czekać. Wierzę, że Ty sie też pewnego dnia ośmielisz.
Wyznacz sobie małe kroki, którymi tę sprawę będziesz rozwiązywać. Najważniesze to teraz sprawdzić, czy ona też się uśmiecha, czy też spogląda w Twoją stronę. Jeśli tak, to wszystko jest na dobrej drodze.
Więcej listów: