Mama nie zgadza się na makijaż. A ja bym chciała tylko czasami. Koleżanki malują się codziennie do szkoły, ja nie. Drugi problem to depialacja- mama jest na to słowo uczulona. Nie zgadza sie na depilator, chociaż kupiłabym go za oszczędności. Jak mamę przekonać? 14-latka
Ja bym na Twoim miejscu wybrała jedną dziedzinę i w tej sprawie prosiłabym o pozwolenie. Wybrałabym zdecydowanie depilację. Bo taka nastała estetyka, pochodzi z USA, no i widok włosków uznano za nieelegancki. Mama nie moz\że tego zrozumiec, bo za jej młodości tego problemu nie było.
Miałam podobne zdanie jak Twoja mama, ale przekonała mnie Pani z biologii, która radzi, by dziewczyny wcześnie korzystały z depilatora, bo w ten sposób na starcie osłabiają cebulki włosowe.
Tysiące córek przekonuje obecnie swoje mamy do depilacji.
Natomiast jestem przeciwna makijazowi nastolatek. Wymalowane wyglądacie śmiesznie, żałośnie, na ogół wulgarnie. Energię skieruj na pielęgnowanie paznokci, skóry, włosów, a nie na makijaż.
Od kilku dni zaczynają pisać chłopcy, którzy nie lubią wymalowanych dziewczyn, piszą, że nie traktują takich dziewczyn poważnie.
Więcej listów: