Mam wszystkiego dosyć. Świat jest do niczego. Nienawidzę gimnazjum, marzę o liceum katolickim, chociaż u mnie w szkole się z tego śmieją. Chciałam zrzucić parę kilo, ale znowu się nażarłam i dalej będę jeść i jeść... III-klasistka
Ten świat nie jest beznadziejny. On jest jaki jest, a my możemy sie skupiać na negatywach lub pozytywach. Gdy będziesz widziała głównie głupotę lub zło, to nic Ci to nie da, a zły humor będzie tylko domagał się pocieszenia, będzie Cię dołował. Wtedy pojawi się temat jedzenia jako CZYNNOŚCI ZASTĘPCZEJ.
Prawdopodobnie nadmiernym jedeniem zaspokajasz nerwy i potrzebę radości. To nie jest jedzenie z głodu, tylko wyzwalanie hormonu szczęścia. Dokładnie ten sam hormon, który uwalnia się przy jedzeniu czekolady, uwalnia sie, gdy zdobędziemy się na porządny wysiłek fizyczny. Jedz, by
zaspokoić głód. Ale nie traktuj jedzenia jako terapii na smutki nastolatki. A ponieważ jest wiosna, to koniecznie zorganizuj sobie różne treningi- wybieraj różne trasy i maszeruj szybkim krokiem, Jeśli lubisz rower, to jedź, w miarę szybko i coraz dalej. Zależnie od tego, gdzie mieszkasz, wybieraj różne trasy, byle bezpieczne. To może być nawet szybki marsz główną ulicą, gdybyś kogoś z klasy spotkała, udawaj, zę bardzo się spieszysz. Wieczory będą coraz dłuższe, wieczorne marsze są bardzo dobre.
Najlepsze, co można zrobić w tym wieku, to trochę odwrócić od siebie uwagę. Skpuić się na innych, słabszych, którzy mają większe problemy i im trochę pomóc. A z drugiej strony dobrze jest lubić siebie, cenić, znać swoje zalety, akceptować siebie, ale zawsze z lekką kpiną, z poczuciem humoru.
Bez tego można ogłupieć.
Do końca roku szkolnego zostało już bardzo mało czasu. Jakoś to wytrzymasz. Staraj się nie przejmować różnym gadaniem, różnymi sytuacjami, spróbuj mieć w miarę dobry humor, nawet taki naciągany. Przeciez pewien bardzo trudny etap Twojego życia zbliża sie do końca, a przed Tobą 3
ciekawe lata
Ja rozumiem, że masz dosyć gimnazjalistów. Wszyscy tak mówią, ale przecież Twoje koleżanki i koledzy są bardzo często ofiarami kultury masowej, która lansuje pewne modele. To jest zresztą temat na książkę, a nie na krótki list.
Życzę Ci z całego serca, abyś w liceum mogła się zrealizowac, byś poznała tam wartościowe osoby. Przekonasz się, ze za parę lat kilka koleżanek wyrośnie na świetne kobiety. Po prostu ciężko przechodzą czas dorastania.
Więcej listów: