Gdy byłam młodsza podobali mi sie różni chłopcy. Taka zabawa. A teraz jakoś żaden mnie nie fascynuje. Czy to normalne, czy tak może być? Zaczyna mnie to niepokoić. 16-latka
Zwracam uwagę, że każda osoba ma inny temperament. Mam już sporo lat i wiem, jak to jest. Są dziewczytny i kobiety, które uwielbiają flirtować, ale niewiele więcej, sa też inne, pozornie ciche, które gdy trafią na stałego i dobrego partnera, to rozkwitają, ale nikt z zewnątrz nie będzie o tym wiedział.
Pod wpływem mediów jesteś przekonana, że powinnaś być nieustannie zakochana. Ale wystarczy rozejrzeć sie wokół, by dojść do przekonania, że w życiu tak nie jest. A ponieważ kultura masowa wciąż atakuje innym wzorem, to potem kompleksy, że coś z nami nie tak.
Jesteś nastolatką. Nie wiesz, kto jest dla ciebie przeznaczony. Może jakiś świetny i odpowiedzialny chłopak? Warto czekać i nie rozmieniać się na drobne, brać różne podróbki i rezygnować z oryginału. Jeśli masz 16 lat i nie działa na Ciebie żaden chłopak, to nic złego się nie dzieje.
Wnioski końcowe:
1. Są osoby o małym temperamencie lub temperamencie ukrytym.
2. Może pojawić się ktoś, kto Ciebie zafascynuje. Znam przypadki, że to następuje bardzo późno.
3. Ja uważam, że nie ma problemu. Nie daj się "wpuścić" w świat, który cały skupia się na seksie. To jest aż chore, bo przecież są też inne sfery ludzkiego życia.
4 Wykorzystaj fakt, że narazie nikt Cię nie fascynuje i rozglądaj się uważnie. Bądź w miarę otwarta na świat i ludzi.
Więcej listów: