Zauroczyłam się w koledze z mojej szkoły. On o tym nie wie. Chciałabym, aby mnie dostrzegł. Ale nie chcę się mu też narzucać. 16-latka
Jeśli macie 16 lat, to już możesz bardziej śmiało wpatrywać sie w niego. Mocno wędruj po szkole, by na niego wpadać. Piszą do mnie nastolatki, że czasami jakąś osobę spotykają na każdej przerwie.
Obserwuj go trochę, jak on spędza przerwy, czy jest chwilę sam, czy z innymi kolegami. Gdyby szedł do biblioteki, to koniecznie idź tam za nim. Niektórzy chłopcy chodzą na SKS, są jakieś mecze, można iść dopingować. A może znasz jakieś dziewczyny z jego klasy, można tam isć, niby pogadać, a
tak w zasadzie to rozejrzeć się, może czegos dowiedzieć.
Warto też w gadu spróbować go znaleźć i tak zagadać. Bo na żywo to czasami brak śmiałości. Po prostu przedstawisz się, że jesteś z tej i tej klasy. Przecież to nic złego. O żadnych uczuciach nie ma sensu na początku mówić. Bo najpierw należy się poznać. Czasami ktoś nad intersuje, a gdy go poznamy, okazuje się, że to jednak była pomyłka.
No to teraz myśl. Może wyczaisz, gdzie on mieszka i zaczniesz się w tej okolicy kręcić. Czasami warto tak jakoś na chłopaka patrzeć, tak się uśmiechac, że on powie pierwszy "cześć". A wtedy to po jakimś czasie można się zatrzymać, coś powiedzieć.
Szkolne apele, akademie to też momenty, że można poznać ludzi z innych klas. Próbuj jakoś to zorganizować. Jest coś takiego, jak przyciąganie kogoś wzrokiem- próbuj.
Więcej listów: