Mam dwie osobowości i to mnie martwi. W domu jestem wesoła, wyluzowana, energiczna i wygadana. Natomiast w szkole mnie paralizuje, czuję się gorsza. Spoglądam na koleżanki, które są swobodne, potrafią rozmawiać z chłopakami. Dziwna
Nic złego się z Toba nie dzieje. Jesteś w samym centrum dojrzewania, a to nie jest ani takie miłe, ani tym bardziej łatwe. Polecam powieść Musierowicz "Noelka", gdzie juz na pierwszych stronach można przeczytać, że normalna młodość w przeciwieństwie do dzieciństwa obfituje w łzy, cierpienie, ból.
Zamiast się martwić, to się ciesz, że masz taki dom i taką rodzinę, że możesz się wyluzować, że czujesz się tam dobrze, jesteś śmiała, radosna. Pojęcia nie masz, ile Twoich rówieśników ma straszne lub trudne domy! Dla nich stres w domu, stres w szkole.
Osoby wesołe czasami tylko "grają". Udają wesołe, bo tak jest łatwiej. Oczywiście, że są osoby wyluzowane, zadowolone z siebie i z życia. Ale każdy musi być inny, bo jeden drugiemu jest przez to potrzebny. Na ogół osoby wrażliwe i myślące mają etap nieśmiałości, przewrażliwienia.
Ludzie mają różne charaktery- jedni pewni siebie, inni nie. Każdy jest potrzebny.
Nie martw się, tylko wyprostuj się dumnie, dziękuj Panu Bogu za swoją rodzinę, za swój charakter.
Bądź sobą, bądź naturalna, nie analizuj każdego gestu dawnych przyjaciółek. One mają swój styl bycia, a Ty swój.
Typowa nastolatka bywa nieśmiała w stosunku do chłopaków. Jest wiele powodów takiej sytuacji, ale to nieważne. Ty nie patrz na śmiałe dziewczyny. Ty rozwijaj siebie, a jeśli bardzo chcesz, to wymyślaj sobie różne zadania, by zmusić się do śmiałości.
Ale zapewniam Cię, że śmiałość przyjdzie z wiekiem. Życie Cię zmusi, by różne sprawy załatwiać, także odezwać się do kolegów. Może jakieś małe pytania o szkolne sprawy przygotujesz sobie jako ćwiczenie na początek? Kogoś zapytasz o zadanie, kogoś o ćwiczenia.
Są dziewczyny, ktore mają naturalną i nieuświadomioną potrzebę flirtowania, ale są i takie, ktore za nic się na to nie zdobędą. Nei łam swojego charakteru, tylko lekko kształtuj.
Głowa do góry, wyprostowana sylwetka, uśmiech na twarz, trochę pewności siebie. Jesteś Dzieckiem Bożym, Jesteś jedyna i ukochana przez Boga, On ma dla Ciebie niesamowite zadania. Próbuj je powoli odczytywać. Pilnuj, by Cię nie ogarnęła zazdrość, która wyciska jakby piętno na człowieku, niszczy jego radość. Pracuj nad swoim optymizmem, pogodą ducha i przede wszystkim staraj się odczuć swoją wartość.
Więcej listów: