Przyjaciel, lat 16, chce popełnić sambójstwo, bo dziewczyna go nie chce. Robił już różne próby, lądował w szpitalu, miał wypadki, ale dalej nie chce żyć. Próbował chodzić z inną dziewczyną. Piszę do niego, ale mieszkam w innej miejscowości. Jak mu pomóc? Przyjaciółka
Napisz do niego, by wreszcie przestał histeryzować, tylko właściwie odczytał znaki, które Mu Bóg posyła. Jeśli ktoś robił tyle prób największej głupoty, jeśli z takich spraw wychodził cało, to Ktoś daje mu
wciąż szansę, by się opamiętał.
Napisz mu, że trochę przypomina Ci rozpieszczone dzoecko, ktore stanęło w sklepie z zabawkami, zachwyciło się jedną z zabawek i krzyczy, że musi ją mieć. Płacze, histeryzuje, zanosi sie płaczem.
Zapytaj go, jak czesto w życiu musiał znosić porażki i odmowy. Bo współcześni rodzice często myślą, że pokażą dziecku swoją miłość, jeśli spełnią wszystkie jego marzenia, a właściwie często dziecko nie zdąży marzyc, a już to coś ma.
Rodzice biorą pożyczki, odmawiają sobie wielu rzeczy, byle dziecko wszystko miało. A gdy w sprawie uczuć nie da się nic kupić, załatwić, to dziecko przeżywa tragedię, nie może się pogodzić z porażką.
Pytaj go, jak śmie traktować inne dziewczyny przedmiotowo, jako lekarstwo na odrzucenie.
Pytaj, kto dał mu prawo do obierania sobie życia.
Pytaj, czy myślał, do jakich zadań jest powołany, jak się rozwija, jak wykorzystuje swoje talenty.
Pisz wciąż, głównie ostro, zadawaj bardzo konkretne pytania, a jednocześnie sama proś o pomoc.
No i jeszcze możesz mu poradzić, by udał się po pomoc do poradni zdrowia psychicznego. A jeszcze lepiej, by dużo rozmawiał z babcią, dziadkiem, by pytał o ich młodość, o ich kłopoty.
Właśnie dzisiaj przeczytałam wywiad z mądrą panią psycholog, która powiedziała, że zamiast psychoterapii można wejść w bliski kontakt ze starszymi osobami ze swojej rodziny.
Nie rozczulaj się nad nim, bo nie spotkała go żadna tragedia, tylko sprawa stara jak świat. Widocznie inna dziewczyna jest mu pisana, niech jej szuka.
Więcej listów: