Koleżanki mówią, że zachowuję się jak dziecko. Co ja takiego robię, że nie mam chłopaka? Co robić, by się poprawić? Dziecinna
Ciesz się, że jesteś 12- letnią dziewczyną! To Twoje koleżanki zachowują się jak dzieci, bo się bawią w udawanie starszych niż są. Ich zachowanie to nastoletnia wersja zabawy w dom. Moim zdaniem lepiej być dziecinną nastolatką niż starą maleńką.
Każdy człowiek ma tak zwany zegar biologiczny. Dlatego jedni dojrzewają wcześniej, inni później. Najpierw każdy chce być jak najstarszy, ale za kilka lat te młodo wyglądające są zadowolone.
12 lat to wcale nie jest odpowiedni wiek, żeby mieć chłopaka. To raczej jest zabawa w chodzenie, takie trochę udawanie, odgrywanie roli starszej dziewczyny.
Bądź dumna z tego, że jesteś jaka jesteś. Za niedługo chłopakom o wiele bardziej będzie się podobała się dziewczyna będącą raczej młodzieńcza, potrzebująca opieki, przy której chłopak będzie się czuł dorosły.
Nie da się na siłę zachować jako starsza. Bo tego nie robi się według przepisu, to się ma w środku siebie, że nagle człowiek dorasta psychicznie, zaczyna się trochę inaczej zachowywać.
Doroslość to przede wszystkim odpowiedzialność, a tego chyba Twoje koleżanki nie mają i mieć nie muszą.
Zastanów się, czy wolisz być sobą, czy raczej wolisz udawać starszą.
Koleżanki niech się nie wymądrzają, naucz się im odpowiadać, najlepiej dowcipnie, bo najważniejsze, żebyś Ty siebie lubiła, żebyś była z siebie zadowolona, dumna.
Wystarczy być naturalnym, wesołym. Nie wolno pozwalać, by inni kierowali naszym życiem, Ty sama decydujesz, jaka jesteś.
Więcej listów: