Być albo nie być
Niczego już nie wiem- uczyć się, czy nie, iść do szkoły lub na wagary. Zbliża się koniec roku, a moje oceny są różne...Nie wiem, jaki jest cel w życiu, co ma być ważne, do czego dążyć. Pogubiłam się. 13-latka
To, co się z toba dzieje, to typowe objawy dojrzewania. Jedni przechodzą łagodniej, inni ciężej, Ty należysz do tej drugiej grupy.
W Twoim wieku następują takie zmiany hormonalne, jakie już potem nigdy się nie powtórzą. To jest rewolucja i wtedy hormony zaczynają rządzić człowiekiem! Trzeba wielkiej siły psychicznej, by nad tym zapanować, a niektórzy na jakiś czas muszą się nawet lekko poddać.
W zasadzie to nie Ty masz te problemy, tylko Twój organizm. Jeśli już to wiesz, to postaraj się jednak sama wydawać rozkazy, bo niby dlaczego one mają Tobą rządzić?!
Nie zmienisz wszystkiego jak za dotknęciem zaczarowanej różdżki. Trzeba zachować kolejność i ustalić zasady.
1. Mowy nie ma o wagarach! To jest poza dyskusją. Szaalejące hormony nie usprawiedliwią wagarów.
2. Przemyśl, jakie będziesz miała oceny, może coś się da poprawić. Jest bardzo mało czasu, podejmij mądre decyzje.
3. Osoba wierząca widzi sens życia. Może Twoja wiara zatrzymała się na etapie małego dziecka. Trzeba to zmienić, trzeba podjąć jakiś trud! Jeśli się postarasz, to Boga odnajdziesz, bo nastolatki czasami Go gubią. Już od dzisiaj zacznij szukać sensu życia- modlitwa, nasz portal, portal www.wiara, linki do Pisma Świętego. Odnalezienie sensu życia to nie jest podanie pizzy w barze, trzeba się natrudzić.
4. Gdy znajdziesz Boga, to już będziesz miała wszystko. Trwasz w mroku, bo zerwałaś z nim łączność.Wejdź na temat religia w listach czytelników. Nadchodzą entuzjastyczne listy po spowiedziach, po głębokich modlitwach. Wiara jest łaską, a kto ją otrzyma, ma wielki skarb!
Nie chcę Ci podawać całkiem szczegółowych instrukcji, gdyż do celu i sensu trzeba dojść samemu! Twoje wątpliwości świadczą, że jesteś osobą myślącą, wrażliwą, po wielu przemyśleniach znajdziesz to, czego szukasz.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
