Jakoś nie mogę znaleźć tego jedynego. Mam kilku kolegów, że gdybym się postarała, to mogłabym z którymś być, ale oni nie są w moim typie. Wiem, że trzeba cierpliwie czekać, ale ja tak nie mogę. Tracę też pewność siebie. Nastolatka
Wiem ,ze jest ciężko, ale tak właśnie nieraz już będzie. Dorosłość polega na umiejętności rozwiązywania problemów, trzeba zrozumieć, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, tylko odwrotnie, że wcale tak bardzo Ci nie zależy, że wolisz wolność i poszukiwania, żarty z kolegami, wspólne wypady całą grupą. Będzie łatwiej Znam wiele studentek, które nie mają chłopaków, ale są wesołe, wychodzą, bawią się w klubach, mają wielu kolegów. Żyją pełnią życia. A Ty
jesteś jeszcze młodą nastolatką. Większość z Was wcale nie ma chłopaków, tylko bawi się w chodzenie.
Stajesz się mniej pewna, bo dopiero wchodzisz w dojrzewanie. Właśnie jesteś na granicy dzieciństwa i młodości. Mogą nastapić zmiany osobowści i charakteru, co przyjmij z poczuciem humoru i radością. Polecam Ci z naszej strony internetowej felieton "Pod prąd" zatytułowany "Narzeczony Moniki".
Więcej listów: