Jesteśmy nieśmiałe, nie potrafimy walczyć o swoje, wszyscy nam dokuczają. Koleżanki powiedziały chłopakom, że jesteśmy nudnymi kujonami. My też potrafimy się śmiać, więc jak pokazać, że nie zasługujemy na taką opinię? Nieśmiała
Sprawa jest trudna, ale nie z powodu nieśmiałości, tylko tego, że klasa przyzwyczaiła się źle Was traktować. Znam wiele bardzo nieśmiałych osób potrafiących zmusić innych do szacunku. To sie nie załatwia mową, to jest coś w osobowości.
Nie możecie siedzieć cicho i smutno! Zaraz po dzwonku wybiegajcie z klasy, nie siedźcie smutne,
szukajcie jakiś kontaktów poza klasą. Jeśli narazie nie macie co robić, to udawajcie, że idziecie coś załatwić, że macie coś ciekawego do zrobienia. Może biblioteka na jakiś czas stanie się miejscem, gdzie się trochę lepiej poczujecie? Może będziecie tam pomagac, pracować? Może odnajdziecie sie w młodszych klasach/ jeśli jesteście w podstawówce/ i pomożecie na przerwach przy pierwszycjh klasach?
Nie patrzecie z zazdrością na inne dziewczyny. Pamiętajcie, że one też trochę grają, udają. Więc też to róbcie, trochę teatru nie zaszkodzi.
Jeśli koleżanki źle o Was mówią chłopakom, to znaczy, że one wcale nie czują sie pewnie. Tymczasem chłopcy nie lubią nachalnych dziewczyn.
Musicie poczuć swoją wartość. Dlatego wejdźcie jutro do szkoły z podniesioną głową. Uśmiechnięte. Czasami pomaga nowa fryzura, jakiś nowy strój. Weź coś do szkoły, jakąś gazetę, gdzie coś
będziecie oglądały, z czegoś się śmiały. A może właśnie jakąś sportową gazetę, żeby zaciekawić chłopaków?
Piszesz, że jesteście wesołe, potraficie szaleć. Ale może w klasie siedziecie smutne. Jeśli klasa tak Was ocenia, to na początek będzie trudno traką opinię zmienić. Lecz nie poddajcie się, chodźcie z zadowolonymi i uśmiechniętymi minami. Rozejrzyjcie się uważnie po klasie. Z pewnością jest jeszcze kilka opuszczonych osób. Wciągnijcie je do rozmowy, do śmiechu. Wydrukujcie / przepiszcie/ kawały, np z naszej strony internetowej, gdzie jest kubek śmiechu i zacznijcie głosno czytać przy tych kilku osobach. Musicie stać się otwarte, radosne, nigdy ponure, bez cienia zazdrości, wyrozumiałe
i pobłażliwe. Jeśli nauczycie się radości życia, to ona będzie z was promieniowała. Trochę potrwa, nim klasa się przekona, ale trzeba zacząć już jutro! To nie jest łatwe, ale warto, byście się lepiej poczuły, bo nie ma powodów, by popadać w kompleksy.
Więcej listów: