Mam problem ze swoim zachowaniem. Mimo 18 lat wszystko mnie teraz wkurza. Strasznie przez to pyskuję mamie. Próbowałam się zmienić, ale nie umiem. I nie wiem co mam robić? Możesz mi pomóc?? Prawie dojrzała
Najpierw dam Ci ogólne wytłumaczenie, co się dzieje w Twoim organizmie. Otóż jako kobieta zaczynasz podlegać whaniom nastrojów i jest to zależne od poziomu hormonów. Im jesteś młodsza, tym bardziej ten fakt jest trudniejszy do opanowania, a wybuchy bywają mocniejsze. Jednak jeśli masz tego świadomość, to jednak powinnaś starać się rządzić sobą, byś robiła to, co myślisz, a nie to co w danej chwili odczuwasz! Rozum powinien powoli zwyciężać nad ciałewm.
Bunt i złość nastolatka są potrzebne, abyście zaczęli tworzyć własne plany, szukać własnej drogi życiowej. Jest to trudny moment życiowy, ale czasami im młody człowiek mądrzejszy, tym trudniej przechodzi przez ten okres. Bo mnóstwo spraw zaczyna denerwować, a niewiele można zmienić.
Już rozumiesz, że są dwa źródła Twojej złości. Teraz spróbuję podać konkretne rady.
1. Pamiętaj wciąż o IV przykazaniu! Jeśli dasz sobie stanowczy znak "stop" w pyskowaniu, słownictwie, zachowaniu, to i Tobie będzie łatwiej. Przykazania jak znaki drogowe pomagają w spokojnej i bezpiecznej jeździe przez życie.
2. Pocieszeniem powinien być dla Ciebie fakt, że skoro już masz 18 lat, to wkrótce Twoje problemy się skończą. Nie wiem, gdzie się uczysz i jakie masz dalsze plany. Ale sporo młodzieży po maturze jedzie daleko na studia, sporo wyjeżdża za granicę, by się nauczyć samodzielności i życia na własny
rachunek. Prawie wszyscy dopiero z oddalenia doceniają zalety domu rodzinnego i chętnie potem wracają na odwiedziny. Chodzi mi o to, że Twój problem może się skończyć po zakończeniu nauki. Bo jeśli jest bardzo źle, to należy samemu już budować swoje życie, a nie tkwić w domu i robić sobie
rodzinne piekło.
3. Narazie jesteś jeszcze w domu i staraj się powstrzymywać język i złość. Czasami się ugryź w język, wyjdź z pokoju. Załóż sobie pamiętnik lub plik w komputerze, gdzie wypiszesz swoje żale. Sam się będziesz dziwiła, nawet po miesiącu, jak łatwo wpadałaś w szał.
4. Walka w rodzinie nie ma sensu. Myśl, jak mamę "rozbroić". Prawie każda się rozczuli, jeśli weźmiesz na siebie część domowych obowiązków.. Odciąż mamę, naucz się z nią rozmawiać.
5. Czy potrafisz z mamą rozmawiać, opowiadać jej o koleżankach, sytuacjach? Jeśli tego nie robiłaś, próbuj. A może lepiej naciągaj mamę na wspomnienia z czasów jej młodości. Czy byłyście kiedyś razem w kinie? Czy w domu oglądacie jakieś swoje ulubione programy? Czy macie już wspolne
kobiece tematy- moda, fryzury, kosmetyki, wspolne wyjścia na zakupy?
6. Gdy dochodzi do mocnego spięcia, spróbuj wyjść i zastanowić się, jak ten sam problem rozwiązesz, gdy Ty będziesz mamą.
7. Czy czytałaś powieści Musierowicz, Siesickiej, Izabeli Sowy? A jeśli nie, to pożycz i czytajcie razem! Ty i mama!
8. Zdarza się, że matka i córka tracą na dłużśzy czas kontakt. Szkoda na to życia, bo przecież jesteście sobie tak bliskie! Kiedyś role się odwrócą i to Ty będziesz się mamą opiekować. Dlatego lepiej szukać dróg porozumienia, nie próbować mamy zmienić, tylko znając jej wady i zalety, znając jej charakter budować nowy układ, ale wciąż pamiętać o szacunku!
Więcej listów: