Asertywność
Odwiedziłam koleżankę. Ona miała tabakę i namawiała mnie, że to jest lekarstwo, żebym użyła. Uległam namowom, a teraz mam wyrzuty sumienia. Czy mam się z tego spowiadać? Zmartwiona
Dla czystości sumienia, które Cię atakuje, powiedz to księdzu na najbliższej spowiedzi. Twoje sumienie jest ważniejsze od mojej opinii. Licz się z nim!
Niepokoi mnie coś innego. Np to mogła nie być tabaka. Możesz się znaleźć w takim towarzystwie, gdzie
podadzą Ci coś do wąchania, proszek rozsypany na stole, a to będzie narkotyk. Mogą Ci wmawiać, że to lekarstwo. To samo może być z alkoholem. On jest podstawą wielu leków, mogą Cię przekonywać, że to nic złego.
Problem jest w tym, że dajesz się przekonać, że nie potrafisz odmawiać! Zwróć na to wielką uwagę! Takich sytuacji będzie coraz więcej. Że grupa będzie coś robiła, będzie Cię namawiała, jeśli odmówisz, będą się śmiać, nawet dokuczą, obgadają, odsuną się od Ciebie.
Musisz być na takie sytuacje przygotowana. Ta niewinna w sumie przygoda z tabaką pokazuje, że nie jesteś ASERTYWNA, czyli nie potrafisz odmawiać.
Musisz mieć jasność tego, co jest dobre, a co jest złe i tego się trzymać. W towarzystwie uważać, gdy coś podają. Polecam najnowszy numer Małego Gościa, gdzie zaczyna się akcja o budzeniu sumienia. Akurat dobre, więc przeczytaj uważnie wszystkie artykuły.
Więcej listów:
zadaj pytanie...
