Kończę naukę w gimnazjum. Pozwolę sobie podsumować ten trzyletni okres. Chętnie poznam opinię innych prawie- absolwentów. Trzecioklasistka
Ideał gimnazjalistki (ogólnie – nastolatki) widziany przez nie same po częstej lekturze ich ulubionych czasopism, zwanych przeze mnie „pseudomłodzieżowymi”, gdyż ja uznaję głównie „Małego Gościa”, co sytuuje mnie w ich hierarchii niżej (ale to jest tylko ich hierarchia wartości, moja jest wręcz odwrotna),
wygląda mniej więcej tak:
-szczupła
-dość wysoka, ale tak, aby chłopak był wyższy
- musi mieć markowe ubrania
- musi mieć chłopaka
- jej stosunek do nauki powinien być obojętny lub krytyczny
- nie powinna słuchać rodziców
- powinna nienawidzić szkoły
- powinna choć raz na 2 tygodnie iść na wagary
- musi na co dzień chodzić w pełnym makijażu, również (a może przede wszystkim) do szkoły
- powinna mieć za sobą już w wieku 12-14 lat pierwsze pocałunki z chłopakiem
- powinna mieć dotychczas tylu chłopaków, żeby co najmniej nie dało się ich policzyć na palcach jednej ręki
- musi choć spróbować alkoholu i papierosów.
Czy macie inne zdanie na ten temat? Napiszcie!
Więcej listów: