Cały rok pisałem o swoich kłopotach i wątpliwościach. Teraz, już po maturze, dojrzałem! Nie narzekam jak kiedyś. Widzę świat w jasnych barwach. Martwią mnie tylko młodzi, którzy nie widzą sensu życia. Staram się pomagać. Student
Cieszę się i gratuluję dojrzałości nie tylko na świadectwie. Oby tak kończyły się rozterki wszystkich czytelników. Dzięki za świadectwo i pomagaj młodszym, ile możesz. Wiadomo, że bez Boga nie znajdzie się sensu życia. Ty zawsze byłeś blisko Niego, może dlatego tak szybko się pozbierałeś i stałeś opdowiedzialny!